Mając komputer przenośny, czyli laptop, często dochodzi do awarii. Przykładem może tu być notebook, przypadkiem zepchnięty ze stołu prościutko na podłączoną wtyczkę zasilania. W efekcie tego pęknie zarówno wtyczka zasilacza jak i gniazdo w notebooku. Mimo wszystko komputer nadal będzie działał jak dotychczas. Oczywiście po pewnym czasie akumulator się rozładuje i nie można będzie go uruchomić. Co w takiej sytuacji czynić? Zrobić zakup nowego notebooka czy zdecydować się na naprawę w serwisie?

Jedno rozwiązanie jaki i drugie sporo kosztuje. Jeżeli chcemy komputer fizycznie naprawić, nie obejdzie się bez majsterkowania. Potrzebne będą nam: lutownica, śrubokręty, wtyczka oraz gniazdo typu cinch, kawałek kabla zasilającego, a także nieco zręczności. Natomiast jeżeli nie jesteśmy specjalistami od lutowania, a mimo to chcemy szybko znów skorzystać z danych zgromadzonych w notebooku, możemy w prosty sposób przenieść system operacyjny wraz z odpowiednim oprogramowaniem do wirtualnego otoczenia.

W tym celu wystarczy wymontować dysk twardy z laptopa i zainstalować go w zewnętrznej obudowie dysku twardego USB (dostępne w sklepach komputerowych), a następnie podpiąć dysk do drugiego komputera i uruchomić na nim „wirtualnego notebooka”.

[/fusion_builder_column][/fusion_builder_row][/fusion_builder_container]